Dbałość o uzębienie własne wpajana jest nam od najwcześniejszych lat dziecięcych. W wyrobieniu dobrych nawyków wychodzą naprzeciw koncerny pastotwórcze, proponujące specyfiki o różnobarwnych, tudzież różnosmakowych walorach. Specyfiki owe nie raz i nie dwa podstępnie podkradane są przez małych użytkowników, bo jak tu się takiej paście o smaku coli przykładowo oprzeć. O uzębienie dziecia dba najczęściej również aktualna placówka edukacyjna. Po zakomendrowaniu przyszłemu kwiatu narodu, aby kwiat owy przyniósł szczoteczki do zębów następuje fluoryzacja. Obrzydliwa fluoryzacja, której osobiście fanem w czasach bardzowczesnomłodzieńczych nie byłam. Niemniej jednak podstawy podstaw dbałości o uzębienie wpajają nam rodzice i tym oto sposobem dochodzimy do sedna posta dzisiejszego. Od momentu, kiedy to w Pulpetowej paszczy pojawił się pierwszy dumny kieł w głowie zaczęła mi kiełkować myśl, że coś z tym kłem trzeba by zrobić. Myśl dojrzewała sobie spokojnie, a za kłem pierworodnym, niczym przysłowiowe grzyby po deszczu posypało się uzębienie dalsze. Owy wysyp zaowocował zębami w liczbie sztuk 7 i górki ewoluującej (stan z dzisiejszego poranka). Jako, że cyfra siedem jest już w kategorii uzębienia cyfrą dość okazałą matka nie czekając na dalszy rozwój sytuacji rączo ruszyła ku pobliskiej aptece celem zakupu pierwszej (łezka) pasty do zębów Potomkini. Zakupy przebiegły pomyślnie i tak oto w łazienkowych czeluściach zadomowił się zgrany Pulpetowy duet żelowo - szczoteczkowy. Jak widać z pomocą przyszła niezawodna Ziaja. Muszę przyznać, że jest to jedna z firm kosmetycznych, do której mam kompletne zaufanie względem produktów i ich działania, szczególnie w zakresie pielęgnacji okołopulpetowej. No i te urocze zwierzątka na opakowaniach (przykładowo na zdjęciu wiewiórka Bożenka). Żel (czy też w ramach równouprawnienia łazienkowego pasta) ma smak żurawinowy. Potwierdzone info - matka nie omieszkała wszak zdegustować specyfiku, którym to będzie szorowała nówki sztuki w dzieciowej buźce. Polecany jest już od pierwszego ząbka. Porcją wielkości ziarnka grochu szorujemy nowe nabytki u dzieciny 2 razy dziennie. Połknięcie pasty nie wywołuje żadnych skutków ubocznych. I Bogu dzięki, gdyż nasze początki w pucowaniu uzębienia polegały na zaciskaniu przez Pulpetową szczęki na szczoteczce i usilnej próby jak najszybszego wchłonięcia porcji żelu. Na dzień dzisiejszy jest już zdecydowanie lepiej i faktycznie udaje nam się wspomnianą siódemkę z górką podszorować. Sama czynność nie jest raczej bolesna, czy też dziąsłodrażniąca. Przy stale kiełkującym dziecku bardzo łatwo zresztą byłoby Nam (i sąsiadom z okolicznych bloków) usłyszeć, że something went wrong. Podsumowując... kolejny krok w dorosłość mamy. Wspaniałym uczuciem jest dzieciowi w takich epizodach dorastania towarzyszyć. Doprawdy, ani się człowiek obejrzy, a Pulpetowa będzie się z domu wyprowadzała, wciskając walizki z dobytkiem w wątłe ramiona kolejnej miłości swojego życia :) Pozdrawiamy, P&J
Mydło lubi zabawę W chowanego pod wodą, Każda taka zabawa Jest wspaniałą przygodą. Kiedy dobry ma humor, To zamienia się w pianę, A jak znajdzie gdzieś słomkę, Puszcza bańki mydlane.
Godzina już późna. Dzieciaczki śpią, a ja mam chwilę by się skupić i opowiedzieć Wam "zębową" historię mojego Syna. Zębową, a raczej bezzębną. Florian ma niecałe 4 latka i nie ma 4górnych ząbków. Zostały mu usunięte ze względu na częste infekcje - miał wtedy 2latka. Ząbki wyglądające całkiem zdrowo ukruszyły mu się i zostały z otwartymi kanałami. Niezbędne było ich usunięcie pod narkozą. Nie wiem czy w Polsce wykonuje się tego typu zabiegi, my jednak w tamtym czasie byliśmy pod niemiecką opieką medyczno-dentystyczną. Gabinety dentystyczne dla dzieci to coś wspaniałego. Piękne miejsce z czułymi dentystami pełne zabawek. Nastawieni na poważny zabieg, nie byliśmy pewni czego się spodziewać. Poszliśmy rano, koło 7 Floruś dostał do pica syropek - narkoza. Zasnął w przeciągu 30min został zabrany do gabinetu a za jakieś 10 min oddany nam do pokoju wybudzeń. Tam około godzinki i wróciliśmy do domu. Mały nawet nie zauważył, że coś się zmieniło. Pilnowaliśmy tylko posiłków cały dzień, a wieczorem koło 20 telefon z gabinetu czy wszystko dobrze. I całą historia "operacji" ale ... mogło być inaczej. Floruś mógłby mieć wszystkie ząbki jak jego rówieśnicy, jeść wszystkie skórki i wyraźnie mówić, mógłby... gdyby nie próchnica butelkowa ( o istnieniu której dwa lata temu, dowiedziałam się w ubiegłym miesiącu) Jak każda kochająca Mama chciałam dobrze i Młody dostawał mleczko do spania, nie myjąc po nim ząbków pił "zdrowe" herbatki dla dzieci , nie myjąc po nich ząbków sypiał z butelką ( zawierającą wszystko, tylko nie wodę) Dziś jestem mądrzejsza i nie popełnię tych samych błędów, a higiena jamy ustnej to priorytet "Czym skorupka za młodu... Wiem, że: resztki jedzenia gromadzą się na dziąsłach oraz zębach dziecka tak samo jak u dorosłych. Kiedy się o nie nie dba może wystąpić zapalenie dziąseł oraz próchnica. Mleczne ząbki należy myć przynajmniej 2razy dziennie - rano i wieczorem (jeżeli do tego dopiszemy jakieś szczotkowanie ząbków w przedszkolu mamy rewelacyjny wynik:)) Jestem dla dziecka wzorem, gdy zęby myję ja, on leci i też chce to zrobić Floruś ma prawe 4 lata i chętnie myje zęby SAM, ja po nim je porządnie domywam Szczoteczkę należy wymienić co 2/3 miesiące. Jest ona siedliskiem bakterii Nową szczoteczkę zawsze należy wyparzyć Na rynku jest masa past do zębów, należy wybrać odpowiednią do wieku dziecka Mimo okropnych trudności ze znalezieniem, są Gabinety Dentystyczne Przyjazne dzieciom. Warto wprowadzić te kilka zasad do codziennego funkcjonowania, by nie borykać się z masą trudności. Brak ząbków to nie tylko problemy z jedzeniem, ale i mówieniem, prawidłowym rozwojem/układem szczęki. Wiem o czym mówię ... Poszukiwania ortodonty dla takiego malucha to koszmar. Niestety Specjaliści nie chcą przyjmować takich dzieciaczków. Nie mają pomysłu co z nimi zrobić. Jedyny ortodonta, który zgodził się obejrzeć Floriana stwierdził " czekamy ... będzie gorzej, ale musi mieć pierwsze stałe zęby by móc coś podziałać" Młody ma 4lata (w październiku) stałe zęby około 7/8rok????? Czekamy 3 ewentualnie 4 lata??????? Udało się trafiłam na ludzi, którym zależy na zdrowych ząbkach dzieci, pomogli mi w znalezieniu specjalistów, zaprosili do udziału w programie, dzięki temu Florian obędzie specjalistyczną konsultacje ortodontyczną w Warszawie. Zachęcam Was do odwiedzenia ich profilu na facebooku gdzie znajdziecie między innymi listę przyjaznych gabinetów, masę porad, czy adres sklepu z produktami do higieny jamy ustnej. I pamiętajcie !!!!! Pierwszy ząbek to idealny powód do odwiedzenia dentysty :) Urszulka ma już dwa ząbki, a wizyta adaptacyjna tuż pod koniec maja. Po raz kolejny wszystko dzięki Paulinie z ARSDENTAL Serdecznie pozdrawiam
GcG2p. szczotko szczotko hej szczoteczko tekst
